ptok - wypalony na biskwit , później pomalowany akrylową farbą i pociągnięty akrylowym lakierem
Kotek uległ wypadkowi, a ścislej mówiąc spadł .Uszkodził sobie po upadku uszka, więc są dolepione klejem polimerowym :(
Kubek z salamandrą był zdiełany dla kolegi, miłośnika jaszczurek.
Sowa została u mnie w domku
i ptaszki też
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz