a palmiery z ciasta francuskiego z odrobina cynamonu.....mmmmmmmmmmm MNIAM
sobota, 22 września 2012
Awokado w donicy i dekoracja z dyń
Moje Awokado ma już ponad rok w tym poście pokazałam jaka mała była wtedy ta roślinka
Sporo podrosła przez ten rok, ale za to zaczęła chorować.Zaczęły jej brązowieć liście na obrzeżach liści.
A może to z powodu zbyt małej wilgotności powietrza ( mam ok 55-60 %)?Bo przecież dla awokado warunkami naturalnymi są tropiki
Awokado się rozkrzewiło- ma już jeden pęd boczny chodź nie przycinałam jeszcze rośliny.
W tym tygodniu upolowałam moją upragnioną roślinę - Oleandra. Kupiłam 8 sztuk!!! A co!!!
Leroy Merlin chyba się szykuje do likwidacji działu ogrodniczego pod chmurką bo przecenił te rośliny z 22,90 na 2zł !!! Sic!
Ta roślina musi być schowana na zimę do jasnego pomieszczenia o temperaturze min.5 stopni.
Marzy mi się taki kącik w klimacie śródziemnomorskim... pełen krzaków Oleandrów: w donicach....
Fotka ze strony: http://www.justflower.org/
Fotka ze strony: http://www.oleanderwolf.de/html/oleand.ht
A dziś zajrzałam na bazar i zakupiłam małe ozdobne dynie z rodziny warzyw dyniowatych, które mają twardą skórę:
dynia pomarańczowa najbardziej popularna ( odmiany hokaido, piżmowa) nie nadaje się do zasuszenia. Ma skórę zbyt wilgotną, gnije w całości nawet po wydrążeniu miąższu ze środka. Próbowałam, nie polecam.
Wydrążyłam miąższ ze środka :
Jeśli chcemy by dynia wyschła i stanowiła element dekoracyjny musimy usunąć miąższ.I to bardzo porządnie. Inaczej dynia zgnije.
Warzywka powiesiłam do suszenia, wysoko pod sufitem, tam gdzie jest najcieplej. Grzejniki jeszcze nie grzeją. Jednak po pewnym czasie zaczęła się pojawiać pleśń wewnątrz warzyw. Przemywałam wnętrze dyń i pryskałam preparatem na pleśń -takim do ścian. Powtarzałam ten proces parę razy, bo kilkakrotnie zagnieżdżała się pleśń.
Dokupiłam jeszcze białe styropianowe dyńki. Nie miały ogonków więc dokleiłam zwinięte kawałki gazet formując ogonek. Całość pomalowałam farbami akrylowymi pod kolor prawdziwych dyń. Zaimpregnowałam na koniec lakierem akrylowym z połyskiem.
Prawdziwe ususzone dyniowate też pociągnęłam lakierem, by kolor stał się wyrazistszy
********************************************
środa, 19 września 2012
Niebieska aranżacja okna
Usiadłam do maszyny ze starym materiałem z Ikea
i wyszła spod igły taka zasłonka.
i wyszła spod igły taka zasłonka.
Dolną krawędź wycięłam w trzy półkola.
Doszyłam z tego samego materiału koronkę jako wykończenie.
Doszyłam z tego samego materiału koronkę jako wykończenie.
Chwosty po bokach sprawiają że firanka nie fruwa zbytnio, gdy otwieram okno.
Troki podciągają zasłonkę tak że tworzą się delikatne łuki
Urocza firaneczka w kotki wpadła mi w ręce w ciucholandzie.
Trza było wziąć takie cudo!
rozwiązanie
W poprzednim poście pokazałam jak wyglądają drzwi do łazienki w mojej chatce. Nie bardzo byłam przekonana do taśmy z listkami którą ozdobiłam okienko. Nie podobała mi się ta ozdoba. Wpadłam na pewien pomysł......który właściwie wpadł mi po obejrzeniu amerykańskiego filmu. Zwróciłyście uwagę, że w drzwiach wejściowych w amerykańskich domkach, zawsze jest szklane okienko a w nim firaneczka, specyficznie zamocowana?
Kupiłam trochę organzy oraz zdjęłam z drzwi starej szafy pręcik (taki po wewnętrznej stronie drzwi,do wieszania krawatów czy pasków)
Uszyłam firaneczkę z tunelami w które wciągnęłam pręty .Teraz wygląda to tak:
wtorek, 18 września 2012
reklamy Absyntu
Zawieszka na drzwi do toalety
Decoupage z serwetki na tabliczce z MDF-u.
Motyw - Aniołki
Napis odbiłam za pomocą kalki technicznej, zaimpregnowane lakierem akrylowym
wiem, wiem
koronka w liście w okienku zniknie ;)
Szafka kuchenna wisząca
Szafka kuchenna wisząca
Szafka wisząca nad zlewem jest elementem kończącym moje zmiany w kuchni. Przynajmniej te duże zmiany :) myślę tu o meblach. Małe dekoracje na pewno wielokrotnie będą się zmieniały, stosownie do pory pory roku.
Szafka wisząca nad zlewem jest elementem kończącym moje zmiany w kuchni. Przynajmniej te duże zmiany :) myślę tu o meblach. Małe dekoracje na pewno wielokrotnie będą się zmieniały, stosownie do pory pory roku.
Szafka jest mi niezbędna do ukrycia suszarki do naczyń. Nie lubię suszarek stojących na widocznym miejscu w kuchni. Drażni to moje oko :)
Szafka z drzewa sosnowego została zakupiona bez szyb w drzwiczkach. Zastąpiłam je ogrodniczą siatką plastikową. Zakupiona siatka była koloru zielonego, ale od czego są farby? Przemalowałam ją na biało i przymocowałam za pomocą pinezek.
Teraz szafka jest przewiewna.Można swobodnie zamknąć drzwiczki , a wentylacja zostanie zachowana. A naczynia które się suszą są niewidoczne. O to mi chodziło !!
Proste drewniane gałki wymieniłam na ciekawe uchwyty- łyżka i widelec.
Można takie dostać w sieci sklepów Castorama
Subskrybuj:
Posty (Atom)