wtorek, 28 grudnia 2010

uratowany taborecik

Stołeczek został wyszperany w piwnicy.  Wcześniej pamiętam ze używał go mój ojciec w garażu. Był bardzo brudny ,więc wymagał oszlifowania. Użyłam przepięknej serwetki, którą przykleiłam w całości klejem do decoupage.

Wyszedł tak:




teraz wszyscy pytają skąd mam taki piękny mały taborecik ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz