piątek, 18 marca 2011

Marzanna 2011

Moja siostrzenica miała bojowe zadanie w szkole - zrobić Marzannę. Poprosiła mnie o pomoc przy jej wykonaniu. Ciocia zrobiła korpus, a Wiktoria sama ją ozdobiła.
Oto wynik naszej wspólnej pracy:


  
 
Czarna Zuzia też ma parcie na szkło :)


wtorek, 15 marca 2011

torebusia na pakupki



uszyłam sobie torebusię

Pożegnanie z zimą - przebiśniegi w ogródku

Niepodważalny zwiastun wiosny w ogródku -przebiśniegi. 
Skoro się pojawiły  wyczekujemy już tylko kolejnych oznak nadchodzącej cudownej pory roku.


Pożegnałam się z  z ciepłym szalikiem, który sobie wyszydełkowałam na zimę.
Szary kwiatek powstał z przyciętych wkładek filcowych do butów :) 



Na cieplejsze, wiosenne dni odpowiednia będzie apaszka jedwabna 90x90cm









poniedziałek, 14 marca 2011

Różności hand made

Różności hand made
Kawowe podkładki - metoda serwetkowa, decoupage

Obrus na burecie jedwabnej( surówka jedwabna) malowany przeze mnie (trochę już wysłużony)

obrus  malowany na burecie jedwabnej, aranżacja stołu

Tu na obrus stole a , w tle sceneria  majowa budzącego się winobluszcza pięciolistkowego.
Winobluszcz bardzo późno wypuszcza liście około pierwszej Majówki.



I wracamy do tematu jedwabiu
 apaszka jedwabna ręcznie malowana w trakcie malowania

Czajniczek  obklejony przeze mnie - motyw kury, metoda serwetkowa decoupage

Dla koniarzy: lusterko - metoda serwetkowa, decoupage



I dla pewnej "koniary"  namalowałam apaszkę z motywem łba konia:

Radości było co nie miara

osłonka na kwiatki ze skrzynki na ryby, technika decoupage, motyw lawendy:


zmiana wyglądu ramki
w stylu  retro  w środku bardzo stara oryginalna pocztówka :

ramka na fotografię w trakcie przemalowywaniaramka na fotografię po obklejeniu , technika decoupage
Najpierw na obramowanie ramki  naniosłam  grunt akrylowy , potem nakleiłam motyw z serwetki.



wtorek, 8 marca 2011

pracowity weekend

Dużymi krokami zbliża się wiosna. Panie zarzucają na szyję nowe apaszki do płaszczyków. 
Takie oto sztuki popełniłam w weekend:





czerwony szal z żorżety jedwabnej


sobota, 5 marca 2011

stojak na kolczyki


Zakupiona parę lat temu lampka na tealighty doczekała się nowego zastosowania . OOO Eureko !!!... Ponieważ abażur wykonany jest z metalowej siatki,wpadłam na pomysł by wykorzystać lampkę jako stojak na powiększającą się kolekcję moich kolczyków. Nie na darmo mówi się , że potrzeba jest matką wynalazków.
No i nie byłabym sobą gdybym chodź ciutkę - odrobinkę nie zmieniła  jakiegoś przedmiotu. W tym przypadku dodałam koraliki fioletowe,które leżały w szufladzie i wołały - "Aśka, wykorzystaj nas!!" ;0
A kolczyki - niektóre sa kupione, niektóre własnoręcznie wykonałam.


garść przedmiotów z mojej haciendy


świecznik na tealighty z gliny, ulepiony przeze mnie






                                     figurka z glinki -mysliciel, kolejna durnostojka-kurzochwytka :)





  osłonka na swiecę z plecionki którą otulona była butelka z alkoholem
  zgiełam ją na pół i przewiązałam koronką





moja stara lampa solna , strasznie ja lubię



zdekupeżowana butelka o cudnym kształcie , No i ten korek....mmmmmm fantastico
butelka pamięta jeszcze czasy Pewexów (pochodzi z 70lat)



na taką bańkę szklaną "choruję" i kiedys będę miała. w środku umieszcza sie tealighty . Ciekawa, niebanalna ozdoba