Lubię zwozić kamienie z różnych podróży- tych bliskich- rowerowych, i tych dalszych.....
Niektórzy uważają że przynosi to pecha...ja w przesądy nie wierzę. Te zabobony z kotem , kominiarzem, przysiadanie jak wracasz się po zapomnianą rzecz... i wiele innych. Dla mnie to tylko wymysły ludzi.
Zwróciliście uwagę, że najładniej, najefektowniej wyglądają kamienie jak są mokre.
Ja poprawiam ich wyrazistość kładąc jedną warstwę błyszczącego lakieru akrylowego (nietoksyczny, wodorozcieńczalny)
Tak samo można potraktować muszle, kawałki kory, drewna itp.
Z lewej strony kamienie nielakierowane, prawy kamień po lakierowaniu
Widać różnicę, prawda?
Widać różnicę, prawda?
Takie błyszczące dekoracje lepiej się prezentują w kompozycjach