Kwitnący jedwab w Styczniu

Motywy kwiatowe 
nigdy 
nie wychodzą z mody

Jest w nich energia, witalność, piękno ...

Ja nie mogę się oderwać od takich klimatów kwiatowych i 

znowu zmalowałam panel na tunikę :)

Żorżeta jedwabna, półtransparentna
Jest jak lekka mgiełka, która w upalne dni 
lekko otuli rozgrzane ciało.
Utrzymana w stylistyce hippie, boho, flowerpower.

Poniżej film przedstawiający gotowy projekt tkaniny:

 Tkanina namalowana i utrwalona,

 to co? 

To szyjemy

:)

Pierwsze skrzypce gra zdecydowanie bogaty wzór i kolorystyka .

Fason wydaje się być tu sprawą drugorzędną.

Dlatego jest on najprostszy z możliwych.

Ale są tego plusy.

 Bo przód może być tyłem tuniki

 i odwrotnie :)

Po obu bokach  znajdują się rozcięcia/ rozporki - 20cm od dolnej krawędzi

Taki luźny fason gwarantuje na pewno pełną swobodę ruchów.

A leista tkanina świetnie dopasowuje się do każdego typu sylwetki.

Czujesz się tak jakbyś nie miała na sobie nic,

 żadnego odzienia, 

a jednak jesteś ubrana:)

Kiedy upał jest nie do zniesienia - a taką aurę miewamy coraz częściej - 

taka tunika to doskonałe rozwiązanie.

Delikatna mgiełka z naturalnego oddychającego jedwabiu. 

Czego chcieć więcej?! :)

A jak dbac o naturalny jedwab?

prać odzielnie, ręcznie w delikatnych płynach , w tem 40stopni.

Prasować na programie Silk/ Seide/Seda

*dane adresowe pracowni w Google Maps pod hasłem:

Silk by Joanna Kędziora

** Wszystkie zdjęcia są objęte prawem autorskim

Wielokolorowa łączka na jedwabiu - OBRAZ w stylu BOHO

Kto z nas nie lubi kwiatów !?

To wdzięczny temat na obraz.

Od wieków malarze uwieczniają piękno wielobarwnych kwiatów.

Ja również często maluję kwiaty.

Tym razem powstał wesoły, 

w stylu popularnego, modnego BOHO

obraz na jedwabiu naturalnym.

wymiary: 90cm x 53cm

********

Jeśli Cię zaciekawił temat zapraszam do kontaktu 

Pracownia :SILK by Joanna Kędziora

* Wszystkie zdjęcia są objęte prawem autorskim

Projekt - Suknia jedwabna z żakietem

Suknia ręcznie malowana na satynie jedwabnej

Specjalnie zbita rama o wymiarach 340 cm na 140cm pozwoliła mi na zaczęcie malowania tkaniny na suknię.

Użyjemy satyny jedwabnej - czyli z prawej strony tkanina jest połyskliwa, gładka i jedwabista, 

a z lewej strony matowa.

Suknia będzie odcięta w pasie, mocno rozkloszowana,

 z głądką górą. 

Do tego dopasowany do sylwetki żakiet również malowany.

No zobaczymy jak to wyjdzie po uszyciu:)

Początkowo namalowałam jasny kwiat 

 Ale...
 klientka zażyczyła sobie intensywniejsze barwy.
A ponieważ to klientka ma być zadowolona :)
więc maluję w porozumieniu z zamawiającym.
Wzmocniłam więc barwy na mocny amarant

Widok na rozciągnięty kupon sukienkowy, dolna część sukienki 
- rozkloszowana spódnica,

Ja w trakcie malowania na jedwabiu:

pierwszy koliberek (próbka)
namalowany gdzieś z boku jakoś mi nie pasował 

i namalowałam troche inną wersję drugiego.

Koliber ma znależć się na przodzie żakietu

Na tym zdjęciu widać formę owalną dołu spódnicy:

Poniżej elementy żakietu 

naniosłam kontury żakietu i góry sukienki,

 by wiedzieć jak zaplanować malowanie

Po utwaleniu kolorów trzeba wyprać materiał z nadmiaru farb

Ciekawie się prezentuje w scenerii ogródkowej :)

 Z tych wszystkich elementów powstanie sukienka 

I teraz pozostało już szycie sukni 
Ma to być suknia balowa - weselna

Czekam z ciekawością .....

Pokażę Wam efekty już niebawem .....

*********

Obiecałam pokazać Wam gotową suknię balową:
Oto ona
przód sukni:

Do gładkiej srebrzystej góry sukni 
pięknie pasuje bogaty naszyjnik z sutaszu.

tył sukni:

Szycie sukienki: Studio Ubioru Anny Płonczyńskiej 

 Niestety klientka zrezygnowała z szycia żakietu, więc nie pokażę Wam go.

Kredens rustykalny na nutę "łowicką"

Oj, co to była za praca... 
Ciągłe mycie pędzli, kuwet, zmiany kolorów farb. 

Do tego wycinanie elementów dekoracyjnych z papieru.

Ale zamysł i plan osiągnięty!

Jestem zadowolona z ostatecznego wyglądu starego, drewnianego kredensu kuchennego.

Zobaczcie ile było pracy przy nim, by go odczarować i nadać mu wesoły, kolorowy charakter. 

A zainspirowała mnie do tej metamorfozy wizyta 
w MUZEUM W ŁOWICZU

Polecam wizytę w muzeum wszystkim,

 którzy kochają KOLOR!

Mieszczą się tam zbiory eksponatów, które zainspirowały mnie do działań twórczych.

Naładowana pozytywną energią zakasałam rękawy i wzięłam się

 do odnawiania starego kredensu z odzysku.

Kredens nie zachwycał - co tu dużo pisać. 

Jego smutny brązowy kolor tworzył posępną plamę we wnętrzu.

Od razu jak tylko wpadł mi w ręce wiedziałam,

 że go poddam metamorfozie:)

 Fotorelacja z etapów malowania kredensu:

malowanie drzwiczek dolnych kredensu kuchennego,

 na kolor niebieski nakładam wielokolorowe paski 

Dolna skrzynia kredensu to połączenie kolorów - pięknej czerwieni strażackiej, szafiru i zieleni

blat pociągnęłam trawiastą zielenią

Pomalowałam dolne drzwiczki kredensu, na wielokolorowe cienkie, pionowe paseczki

drzwiczki górne z szybkami dostaly barwę zieloną

szprosy w szybach górnych drzwiczek pomalowałam najpierw białym gruntem , a żniej tym samym kolorem czerwieni co dolną skrzynię

Malowanie szprosów w szybach górnych drzwiczek kredensu na kolor czerwieni strażackiej

Miodowe szyby pomalowałam w kratkę ciemnozielonych rombów

Powycinane z pocztówek motywy kwiatowe przykleiłam na gałki oraz w kilku innych miejscach kredensu.
Poczówki przedstawiają motywy ludowe w stylu łowickim

Zaimpregnowałam papierowy motyw kilkoma warstwami akrylowego lakieru.

No i jak Wam się podoba? 

Przed i po odnowieniu

Kredens z lewej strony,czy ten z prawej?