Pewnie będzie kiedyś przemalowana... być może nawet nie raz...hehehe.....ale póki co została jakis czas temu pokryta arabeskami więc na razie włoże taką
a przywiozła mi ją z Wenecji koleżanka . Specjalnie wiozła białą bym mogła sobie pomalować według mojego "widzimisie' :)
A dla koleżanki taka maska powstała: