wtorek, 24 marca 2020

Jaskółki

Jak gminna wieść niesie :
"Pierwsza jaskółka wiosny nie czyni"
Ale już kilkanaście uszytych przeze mnie jaskółek cos zwiastuje:)
Bo mamy wiosnę .
I chodź rzeczywistość jest dość niepokojąca
- szalejąca pandemia na świecie wirusa Covid-19 -
to żyjemy dalej. 
Odwołane kiermasze targi i jarmarki  na których miałam sie pojawić ze swoimi pracami pokrzyżowały moje plany.
Nie czasem nas zaskakuje.

Cieszę sie na przyjście wiosny, bo to moja ulubiona pora roku.

Domowa kwarantanna sprzyja mojemu rękodziełu.
zaszyłam się w domu :) i szyję, maluję i przerabiam.

Seria unikatowa jaskółek uszytych z bawełny,
wypełnienie - kulka silikatowa

Ozdoba wisząca na sznurku może być 
fajnym dekorem np. w oknie






Jaskółki miały pojawić się na kiermaszach wiosennych.
Jednak po odwołaniu  masowych imprez ze względów bezpieczeństwa, 
jaksółki na razie fruwają u mnie.





pozdrawiam



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz