Moda na meble oldschool
Jako że nastała moda na meble z okresu PRL to i ja idę z duchem czasu :)
Kolejny mebel wpadł w moje ręce:
stary, mały kredens o wymiarach 168 cm wysokości, 45 cm głębokości i 90cm szerokości
Zależało mi by zachował swój stary wyraz więc wszelkie wgłębienia, uszczerbki w drewnie zignorowałam świadomie.
Mebel trzeba było odtłuścić przeszlifować
Bawełnianą szmatką naniosłam dość sporą warstwę wosku w kolorze "dąb przydymiony" firmy Liberon.
Nie polerowałam powierzchni. Chodziło mi o to, by wosk zrobił plamki, smugi, nadał niejednorodny koloryt.
Nie polerowałam powierzchni. Chodziło mi o to, by wosk zrobił plamki, smugi, nadał niejednorodny koloryt.
Dolna cześć mebla opalona palnikiem gazowym według starej japońskiej techniki Shou Sugi Ban. Po tym zabiegu uwidoczniły się piękne słoje drewna:
Po opaleniu wystarczy tylko zabezpieczyć drewno bezbarwnym woskiem.
Tą samą metodą potraktowałam blat stolika kuchennego:
Motyw głowy naniesiony metodą decoupage
Dodane okucia metalowe:
Dokleiłam 4 sosnowe nóżki meblowe, toczone. Zawoskowałam je.
Szklane szybki zamieniłam na plecionkę z papieru, który można bejcować , malować, lakierować itp.
A wszystkie fronty szufladek obkleiłam błyszczącym szlagmetalem w kolorze złota.
Gałki zostały oryginalne, oczyszczone i wypolerowane stalowa watą.
We wnęce nadstawki naklejony motyw - sztućce - motyw z serwetki ozdobnej.
I tak się prezentuje po odnowieniu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz