poniedziałek, 26 grudnia 2011

Moja choinka z makaronu 2011

W tym roku postawiłam na minimalizm :) BEZ BOMBEK, KOKARDEK, PIERNICZKÓW, LUDZIKÓW, ANIOŁKÓW I INNYCH CUDACZKÓW za to makaronu poszło tyle że pewnie bym ze dwie pomidorówki przyrządziła :)
Choinka na stożkowej podstawie ze sztywnego kartonu.
 Całość sprejowana na srebrno


Początkowo miałam lampki czerwone, na zielonym kablu i mało ich było :(



Ale później została choinka ulepszona  
o lampki niebieskie ( bardziej pasowały do mojego pokoju)
Dodatkowym ich atutem jest to, że mają kabelki przeźroczyste więc się tak nie rzucają w oczy
I jest ich DUUUUżżo :)

choinka , stożek  z naklejonym makaronem, sprejowane na srebrno,

i mogę ustawić je na tryb "miganie"

choinka , stożek  z naklejonym makaronem, sprejowane na srebrno,

choinka , stożek  z naklejonym makaronem, sprejowane na srebrno,

choinka , stożek  z naklejonym makaronem, sprejowane na srebrno,

A poza tym .....można by rzec, że w tym roku jakoś skromnie u mnie z akcentami świątecznymi w dekoracji mieszkanka.

powieszony bałwan" i u wezgłowia łóżka, dekoracja zimowa
tylko "powieszony bałwan" i u wezgłowia łożka

ozdoba wisząca w oknie, ptaszki z tektury z brokatem
i zawieszka: ptaszki z tektury, z kolorowym brokatem
Lenistwo? czy przesyt? tak wyszło 
Za rok znowu święta będzie na pewno inaczej

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz