Uwielbiam starocia!!!
Kiedy koleżanka oznajmiła, że chce się pozbyć lampy wiszacej i stojącej (stojąca straciła klosz), które tworzą razem komplet, ochoczo wypaliłam, że chętnie przygarnę stare, brudne , niechciane już przedmioty.
Skrupulatnie zdarłam stare powłoki farby i pomalowałam czarną, satynową farbą akrylowa.
Obie lampy zadomowiły się u mnie na dobre :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz