środa, 15 maja 2013

Komplet doniczek z kaboszonami

 Już kiedyś prezentowałam jak ozdobić starą doniczkę 
w tym poście



Szklane kamyczki przyklejałam klejem do płytek ceramicznych. Odstawiłam doniczkę na dobę do wyschnięcia

fugę do płytek o gęstości śmietany nanosiłam palcami

doniczka z kaboszonami szklanymi, kolorowymi
Odczekałam jakieś pół godziny i wytarłam zabrudzenia na szkiełkach miękką  szmatką. Jeśli nie wytrzesz szkiełek przed całkowitym wyschnięciem, będziesz później zmuszony skrobać.
doniczka z kaboszonami szklanymi, kolorowymi

doniczka z kwiaykiem z kaboszonami szklanymi, kolorowymi

                  Mam już komplet takich doniczek z kaboszonami


komplet doniczek z kaboszonami , szklanymi kamyczkami  na parapecie

Również w ceramicznej lampie  "tubie" własnoręcznie ulepionej  z gliny i wypalonej, wykorzystałam  szklane kamyki.
Pięknie przez nie  przebija światło dając kolorowe efekty.

lampa tuba z kaboszonami szklanymi, kolorowymi

lampa tuba z kaboszonami szklanymi, kolorowymi, widok wieczorem


piątek, 10 maja 2013

Krzesła - odnawianie mebli

Reanimacja krzeseł

Moje krzesła doczekały się nowych siedzisk, bo stare pluszowe siedziska miały ubytki w tkaninie i były mocno wypłowiałe. 
Zakupiłam len o wysokiej gramaturze ok. 350g, tkany w tzw. koszyczek.
I przy pomocy takera tapicerskiego zamocowałam ów len do siedzisk. 
Siedzisk nie rozbierałam. Stare sprężyny zostały nie ruszone. 



Taśma ozdobna stanowi wykończenie maskujące szczelinę między stelażem drewnianym a siedziskiem.




Teraz po liftingu krzesełka zalśniły jasnością i świeżością.
Takich krzesełek mam 6 sztuk które stanowią jednolity komplet.

Ale krzesła wpadają mi w ręce bardzo często. Potrafię przytargać je ze śmietnika, by je odnowić po swojemu i przedłużyć im żywotność.
Nie raz trzeba je podkleić, zbić, wyczyścić.

Efekty mojej pracy poniżej 
i kilka przykładów :



Krzesło białe z zastosowaniem decoupage na siedzisku: 



 Przed: 
Krzesło (fotel)  z podłokietnikami 

Po odnowieniu:
Wymieniona tapicerka na siedzisku, 
nowa tkanina, 
podklejone tralki oparcia
drewno malowane





Krzesełka z oparciami toczonymi:




Krzesło -pasiaste nogi :

Na oparciu dekor z pasty strukturalnej naniesiony przez szablon:



W tym wypadku przyniosłam sam drewniany stelaż. Wymienione siedzisko( kupiona gotowa plecionka) i oparcie. 
Oparcie- zmieniona tkanina obita dookoła pinezkami tapicerskimi .






KRZESŁO ZIELONE:
mój tron ;)

Wymieniona gąbka, uszyte z futerka zielonego siedzisko i oparcie. 
Dodane gałki na górnej części oparcia. 
Całość pomalowana zieloną farbą.


Szlaczek ozdobny naniesiony przez szablon dodaje wyrazu całości. 





Meble - pastelowa nadstawka


Zostałam posiadaczką starej nadstawki która lata świetności ma już dawno za sobą.
Postanowiłam  dać jej nowe życie



Tylna ściana została wymieniona na nową. Deski były zbutwiałe i przeżarte przez robaki. Miejsca podejrzane spryskałam preparatem na drewnojady.


zaczęłam pracę od szlifowania szczotką drucianą tzw. szczotkowanie drewna. Zależało mi na uzyskaniu efektu wyżłobionych desek. 



Też byłoby ciekawie zostawić na takim etapie, ale zamysł miałam inny.
Dążyłam do uzyskania efektu suchych pasteli. 
Później malowanie - kilka kolorów  farb akrylowych naniesionych jeden po drugim.



Pastelowa nadstawka zaczyna mieć swój finalny wygląd



boazeria na dole witryny to całkiem nowy element mebla, stara ścianka była spróchniała, i musiałam stworzyć nową.
Drzwi od środka zrobiłam na zielono. Oj, wyżyłam się kolorystycznie :) przy tym mebelku:)




przez szablon naniosłam dekor


oryginalny uchwyt odświeżyłam złotą farbą z domieszką złotej porporiny
 (intensywny proszek dodawany do farb i lakierów)





I jak Wam się podoba?




czwartek, 9 maja 2013

Kącik kwiatowy i ceramiczne stwory

Wreszcie nastała prawdziwa wiosna z dniami ze słuszną temperaturą i dużą ilością światła słonecznego. Wszędzie bucha od zielonego koloru nowych świeżych liści....
i cudowny urzekający swoim zapachem LILAK, potocznie zwany bzem
i świeże zioła w doniczce .... ECH .... gdyby się dało zatrzymać wiosnę na dłużej....
Można poszerzyć swoją przestrzeń życiową  wynosząc swój dobytek zielony i nie tylko zielony....na podwórze. 


Parę dekoracji stworzyło miły dla oka, tak myślę, kącik kwiatowy.
Znając mnie to będzie się on przeobrażał z upływem sezonu ogródkowego.

 wystawione z domu kwiaty doniczkowe "urlopują" na świeżym powietrzu

Czy też widzicie na tym zdjęciu serce??

poniżej dalie  i fuksja z zeszłego roku







poniżej stwory ceramiczne ulepione przeze mnie do roślinek o minimalnym systemie korzeni

 np. rozchodników , rojników










w jednym naczyniu posadziłam rzeżuchę. A na rzeżusze ufilcowany z wełny czesankowej kurczak.