Jesienne dekoracje z dyni

...Jesień idzie nie ma na to rady....

Chodź najcudowniejszą dla mnie porą roku jest wiosna to i jesień może być piękna.

Warto skorzystać z dobrodziejstw natury by ubarwić swoje mieszkanie, dom, czy ogród.
W okresie kiedy mamy mało światła słonecznego i dni są pochmurne warto wprowadzić kolor do naszego otoczenia.

Jak udekorować dom na jesień?
Oto inspiracja:

Czas na  jesienne dekoracje z dyń i chryzantem. Wrzosy i wrzośce- na nie też jest teraz sezon. Dynie rozgościły się szelmowsko na stoliku.

Stara drewniana rama okienna posłużyła za podstawę dekoracji jesiennej.

Ozdobne dyniowate i szyszki sosny umocowane są do ramy za pomocą żyłki tworząc swego rodzaju "firanę dobrodziejstw pola":

Można  także wykorzystać do dekoracji leśny mech. Ja użyłam suszonego, srebrzystego chrobotka. Zakupiłam go na giełdzie ogrodniczej. Taki suchy mech nadaje się do wielokrotnego wykorzystania w różnych dekoracjach. 
Wybarwione na kolory czerwieni liście i suszone szyszki dopełniają całość.

Dynie jak się upatrzą, niebawem trafią do słoików. 
Zapasy na zimę trzeba uskutecznić :)

Poniżej cztery dynie styropianowe pomalowane na właściwy sobie kolor - pomarańczowy

Ogonki dodałam z gazety pomalowanej zieloną farbą i przyklejone uniwersalnym klejem.

Poniżej znaleziony w lesie stworek to omszały kawałek słupa betonowego. 
Niesamowite są dwa otwory, całkiem jak oczy. 
W takiej formie go znalazłam i nie przerobiony może służyć za lampion lub osłonę wazonu.

Wianek na drzwi  z liści klonu, szyszek sosny wejmutki i kawałków brzozowej kory. 
Czerwone jagody to jedyny sztuczny dodatek.

Zebrane w sezonie letnim gałązki lawendy  roztaczają piękny zapach. 

Warto powiesić je w szafie jako naturalny odstraszacz moli.

Kora z brzozy naturalnie wygięta może stanowić dekorację świecy.

Warto zbierać skarby natury. To ekologiczny towar twórczy. Nigdy nie wiadomo co może się przydać , by zrobić coś z niczego.

Zawieszka- tabliczka  z kawałka kory 

Kolczyki zrobione z sęków, które wypadły z deski :

Kolczyki żołędzie:

Nie tylko zwierzęta korzystają z darów lasu jak widać :)

Upcykling jest cool!!

Awokado w donicy i dekoracja z dyń

 Moje Awokado ma już ponad rok w tym poście pokazałam jaka mała była wtedy ta roślinka

Sporo podrosła przez ten rok, ale za to zaczęła chorować.Zaczęły jej brązowieć liście na obrzeżach liści.

A może to z powodu zbyt małej wilgotności powietrza ( mam ok 55-60 %)?Bo przecież dla awokado warunkami naturalnymi są tropiki

Awokado się rozkrzewiło- ma już jeden pęd boczny chodź nie przycinałam jeszcze rośliny.

W tym tygodniu upolowałam moją upragnioną roślinę - Oleandra. Kupiłam 8 sztuk!!! A co!!!

 Leroy Merlin chyba się szykuje do likwidacji działu ogrodniczego pod chmurką bo przecenił te rośliny z 22,90 na 2zł !!! Sic!

Ta roślina musi być schowana na zimę do jasnego pomieszczenia o temperaturze min.5 stopni.

Marzy mi się taki kącik w klimacie śródziemnomorskim... pełen krzaków Oleandrów: w donicach....

Fotka ze strony: http://www.justflower.org/

Fotka ze strony: http://www.oleanderwolf.de/html/oleand.ht

A dziś zajrzałam na bazar i zakupiłam małe ozdobne dynie z rodziny warzyw dyniowatych, które mają twardą skórę:

dynia pomarańczowa najbardziej popularna ( odmiany hokaido, piżmowa) nie nadaje się do zasuszenia. Ma skórę zbyt wilgotną, gnije w całości nawet po wydrążeniu miąższu ze środka. Próbowałam, nie polecam.

Wydrążyłam miąższ ze środka :

Jeśli chcemy by dynia wyschła i stanowiła element dekoracyjny musimy usunąć miąższ.I to bardzo porządnie. Inaczej dynia zgnije.

 Warzywka powiesiłam do suszenia, wysoko pod sufitem, tam gdzie jest najcieplej.  Grzejniki jeszcze nie grzeją. Jednak po pewnym czasie zaczęła się pojawiać pleśń wewnątrz warzyw. Przemywałam wnętrze dyń i pryskałam preparatem na pleśń -takim do ścian. Powtarzałam ten proces parę razy, bo kilkakrotnie zagnieżdżała się pleśń.

Dokupiłam jeszcze  białe styropianowe dyńki. Nie miały ogonków więc dokleiłam zwinięte kawałki gazet formując ogonek. Całość pomalowałam farbami akrylowymi pod kolor prawdziwych dyń. Zaimpregnowałam na koniec lakierem akrylowym z połyskiem.

Prawdziwe ususzone dyniowate też pociągnęłam lakierem, by kolor stał się wyrazistszy

********************************************